wtorek, 22 grudnia 2009

Wiele aspektów zimna

Słucham sobie właśnie piosenek Grzegorza Turnaua. Bardzo lubię jego twórczość, jego głos również. No i jest on absolwentem liceum, do którego ja też uczęszczałem przez całe 3 długie lata. To chyba do czegoś zobowiązuje. W Dublinie zrobiło się zimno. Ale bardzo zimno. Ja oczywiście drugi rok z rzędu zaprzeczam sam sobie, że Irlandia jest tylko deszczowym krajem, a jakiekolwiek spadki temperatury do bliskiej zera dotyczy tylko Wielkiej Brytanii. Dlatego też nie zakupiłem czapki, szalika ani nawet rękawiczek. Mimo tego odczuwalna temperatura powietrza była nieznośnie niska. Piotrek zaproponował wypożyczenie czapki, widząc, że aż mnie trzęsie. A na Gwiazdkę dostałem śliczny, czarno-niebieski szalik. To taki bardzo miły gest, drobiazg - ale jednak mnie pokazuje bardzo wiele. Przecież mogłem dostać cokolwiek. Kiedy jeden człowiek nie zna drugiego aż tak dobrze, zazwyczaj dostaje coś bardzo uniwersalnego - miśki, maskotki, breloczki itp. Szalik ma dla mnie bardzo mocne symboli czne znaczenie.

Jeżeli chodzi o zimno, to mam je na sobie. Na ustach. Brzydko zwana "opryszczka". I akurat musiała wyskoczyć w dzień, kiedy dostałem szalik. Miałem taką wielką ochotę obdarować Piotrka gorącym buziakiem - a musiało wystarczyć tylko mocne przytulenie. I na dodatek to cholerstwo musiało wyskoczyć pod nosem, na samym środku ust. Bardziej widocznego miejsca chyba nie ma... Piotrek leci na Święta do Polski, nawet nie pocałuję go na do widzenia. Może to lepiej, przecież lepiej się witać niż żegnać.

Z drugiej strony to całkiem interesujące. Coś, co bardzo chcesz zrobić, uczynić, aby zaspokoić zarówno swoje potrzeby bliskości, jak i drugiej osoby. Jednak nie możesz, z uwagi na dobro drugiej osoby, na jej zdrowie. Musisz znaleźć coś zastępczego, co wyrazi równie silne emocje jak pocałunek. Mogą być to nawet słowa.

No, chyba na mnie już czas. Odkąd Kuba (mój współlokator) wyjechał do Polski, w mieszkaniu nikt nie sprzątał. Nie miałem czasu :) Trzeba wykorzystać dzisiejszy dzień wolny i uczynić z mojego M2 oazę czystości. Przynajmniej na kilka dni... :)

Pozdrawiam wszystkich i życzę Wesołych Świąt!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli tylko masz ochotę - skomentuj.