niedziela, 14 czerwca 2009

Żyjąc złudzeniami...

Jakoś ciężko. Ciężko żyć tylko szarą rzeczywistością. Praca, dom, praca, dom, wypłata, zakupy, praca, dom... i tak z tygodnia na tydzień. Nie potrafię tak. Chciałbym jakoś inaczej. Tęsknię - za ludźmi, za zwyczajnym "hej, chodź na piwo", "wpadnij na kawę", za uśmiechem znajomych twarzy. A najbardziej tęsknię za tym, czego nie da się nazwać. Nie da się tego zaszufladkować, włożyć w odpowiedni katalog, folder, plik. To coś, co jest zarazem niesłychanie proste, banalne, ale i niedoścignione, odległe. Zwyczajne "cześć, jak Ci minął dzień?" w słuchawce telefonu, "Czy coś się stało?" kiedy nie mam humoru, "dzień dobry" przesłane SMS-em o 8 rano. Tęsknię za obecnością drugiej osoby w moim życiu. Tak, wiem - przecież na każdym kroku mam obok siebie kogoś. Ale to jest inne posiadanie kogoś. Znam przyjaznych mi ludzi, naprawdę ich lubię. Mam "starszą siostrę" bez której nie wyobrażam sobie mojego życia. Gdyby nie ona, kto wie, kim bym teraz był, co robił. Los chciał, że się spotkaliśmy. I dobrze. Może zabrzmi to górnolotnie, ale chciałbym kogoś kochać. Romantycznie, zwyczajnie, na zabój, na wszystko, na śmierć i życie. Chcieć to móc - ale chyba nie w każdym wypadku.
---
Powoli tracę wiarę. A ja chcę tylko... podać Ci kubek kawy rano. Jak nie pijesz kawy, może być herbata. Wszystko jedno. Sok pomarańczowy też będzie OK. A potem mocno, mocno się do Ciebie przytulę...

Chociaż na blogu można sobie swobodnie pomarzyć.

3 komentarze:

  1. Doskonale Cię rozumiem. Od jakiegoś czasu przeżywam coś podobnego. Jestem samotny mimo, że jest przy mnie rodzina, przyjaciele, znajomi... Ale to chyba jak z wszystkim - musi przyjść odpowiedni czas. Na miłość również.

    OdpowiedzUsuń
  2. Buraczku, ja też Cię rozumiem. Ale niestety tak to jest, że niektórym udaje się znaleźć szybciej, a inni muszą czekać i czekać... Ale w końcu każdy się doczeka! I Ty też!

    ...A jak chcesz wyskoczyć na piwo to wpadaj do Polski:D

    OdpowiedzUsuń
  3. oj oj Panie B wiesz sam się skazujesz na dole lub nie dole :) trzeba było uciekać z Polski :) wiem rozumiem Cie aż za dobrze Trzymaj mi się tam i nie daj jak wrócisz to na piwo skoczyć można.
    m.m.

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli tylko masz ochotę - skomentuj.