BUM! TRACH! Koniec... nie ma. Właśnie otrzymałem wiadomość od Andy'ego, że nie ma czasu na nic innego niż przyjaźń, że w zasadzie to nie wie do końca kim jest, że nie chce wchodzić w żadne związki dopóki nie będzie tego pewny... Jednym słowem szlag wszystko znowu trafił. A mnie się już chyba wszystkiego odechciało...
Hmmm... Skąd ja to znam... Ten gejowski świat jest ogólnie dziwny. Bo jeśli już kogoś poznasz, to ten albo szuka jedynie seksu, albo, gdy już dojdzie do bycia w związku, wciąż rozgląda się za kimś "lepszym". :/ Scheisse! A ja mimo to wciąż wierzę w sukces...
OdpowiedzUsuńCóż.. ostatnio kolega socjolog starał mi się wytłumaczyć to dziwne zjawisko. Po części go zrozumiałem. Jedno jest pewne - lekko nie będzie :D
OdpowiedzUsuńAle.... jakaż by to była strata dla wszystkich kobiet, gdyby Andy okazał się gejem:P
OdpowiedzUsuńCiacho, ciacho i jeszcze raz ciacho:-)
Grzybku - Andy jest gejem :) Sprawdziłem :) :P A teraz niech zapłaczą wszystkie niewiasty.
OdpowiedzUsuńhmmmm bartku nie łam sie znajdziesz jeszcze szczęście jak nie A. to inny ...
OdpowiedzUsuńJasne, cały czas w to wierzę :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem jest kilka faz bycia gejem
OdpowiedzUsuń1. twinky, zmiana partnera co miesiac
2. pozorna stabilizacja, a w rzeczywistości ściema
3. ? mam nadzieje ze coś dłużeszego, jeszcze sie o tym nie przekonałem.